LYON –maj 2016

Dnia 7 maja zaczęła się nasza przygoda z Erasmusem. Czekając w nocy na samolot nie mogliśmy się doczekać tego co czeka nas w odległej Francji. A czekało nas wiele o czym mieliśmy się dopiero przekonać ;) Erasmus jest świetnym sposobem nauki języka, uczy samodzielności i swojego rodzaju odwagi. Rodziny przyjęły nas niesamowicie gościnnie wprowadzając nas w codziennie Lyońskie życie, bo właśnie do Lyonu sie udaliśmy.  To drugie pod względem wielkości miasto Francji zrobiło na nas ogromne wrażenie, sklepy, budynki, parki wszystko wyjątkowo piękne- jednak Lyońskie przysmaki niezbyt nam zasmakowały :) Dzięki Erasmusowi mogliśmy uczestniczyć w zajęciach z wieloma uczniami o kompletnie innej kulturze niż nasza, co było niesamowite. Każdy kraj starał się przybliżyć innym jak szkoła, codzienne życie wygląda u niego. To niesamowita okazja by otworzyć się na świat wiec kiedy 13 maja mieliśmy wracać do domu, najchętniej zostalibyśmy jeszcze tydzień, no może 2.

                                         Oliwia Sikorska

Tygodniowy wyjazd był dla mnie okazją do zwiedzenia Lyonu, po którym przewodnikami byli zagraniczni opiekunowie. W czasie pobytu miałam okazję poznać kulturę i życie codzienne Francuzów, a także kulturę i zwyczaje uczestników wyjazdu, tj. Niemców, Hiszpanów i Norwegów.

Pobyt w Lyonie stworzył również możliwość doskonalenia znajomości języka angielskiego i francuskiego, sprzyjał integracji młodzieży i zawarciu nowych znajomości. Program wymiany obejmował nie tylko wycieczki do różnych miejscowości ,ale również obfitował w ciekawą ofertę zajęć i różnego rodzaju gry i zabawy, np. laser game.

Bogata oferta wycieczki i zajęć oraz miła atmosfera w czasie wyjazdu dostarczyły uczestnikom nie tylko niezapomnianych wrażeń , ale także zapewniły dobre warunki do nauki i pożytecznego spędzania czasu wolnego od zajęć szkolnych. Każdy z uczestników z pewnością chciałby powrócić jeszcze raz  w to miejsce.

                                     Inga Żarnowska

W maju tego roku, wraz z Oliwią, Ingą oraz naszą wychowawczynią Panią Kasią wyruszyliśmy w podróż do Francji za sprawą programu Erasmus. 

W nocy wyjechaliśmy do Berlina z którego nad ranem mieliśmy samolot, cała droga odbyła się bez najmniejszych przeszkód. 

Gdy dotarliśmy na miejsce czekali już tam na nas nasi opiekunowie, osoby w zbliżonym do nas wieku wraz z rodzicami którzy zajęli się nami przez czas naszego pobytu, dali nam dach nad głową, pożywnie oraz po porostu traktowali jak tymczasowego członka rodziny. 

Było to niezmiernie ciekawe doświadczenie, pozwoliło nam zobaczyć jak wygląda codzienne życie przeciętnej francuskiej rodziny. 

Nie był to oczywiście dla nas tydzień odpoczynku, ponieważ normalnie chodziliśmy do szkoły w której uczęszczaliśmy na zajęcia przygotowane specjalnie dla gości programu Erasmus w tym odbyły się dwie lekcje zwyczajne; chemii oraz biologii. Dzięki zajęciom z innymi młodymi europejczykami, podczas debat mieliśmy szanse poznać trochę nie tylko Francji ale też innych krajów i panujących w nich zasad, zwyczajów i systemów. 

Odbył się również dzień wolny, w którym mieliśmy okazję poznać trochę Lyon oraz zasmakować jego tradycyjnej kuchni.

Cały wyjazd był zdecydowanie wspaniałą przygodą i doświadczeniem które zapamiętamy na całe życie, do Polski wróciliśmy bogatsi o wiedzę na temat Francji i ogółem Europy, oraz wraz z międzynarodowymi znajomościami. 

Bartek